Octenisept jest zarejestrowany na rynku medycznym od 1991 roku. W skład tego produktu wchodzą Octenidinhydrochlorid oraz Phenoxyetanol. Tak naprawdę, producent nie za bardzo się od tego czasu starał, pomimo wielu zgłoszeń działań niepożądanych, aby przeprowadzić szeroko zakrojone badania tego produktu. Te które istnieją były prowadzone przez niezależne ośrodki i spowodowały ze produkt ten np. na rynku niemieckojęzycznym otrzymał tzw. "Rote Hand Brief", w którym dokładnie są opisane ryzyka oraz ew. występowanie komplikacji w gojeniu się ran w czasie stosowania tego środka. Wynikiem wydania ostrzeżenia dla produktu, jako toksycznego, w sytuacji nadużywania lub tez w sytuacji kontaktu z tkanka łączną, mięśniową produkt ten jest dodatkowo klasyfikowany do tzw. "boxed warning" – produktów, o których ryzyku stosowania użytkownik musi być poinformowany. Przyczyna tej klasyfikacji były badania w których stwierdzono, ze oba składniki octeniseptu działające synergicznie z niezrozumiałych przyczyn powodują patologiczne zmiany tkankowe - podrażniając i działając na tkanki toksycznie. W wyniku tego działania pojawia się opuchlizna wynikająca z uszkodzenia membran kapilarnych co prowadzi do utrzymywania się subdermalnego stanu zapalnego i tworzenia tkanki nekrotycznej. Trzeba tu zaznaczyć, ze oba składniki octeniseptu nie maja wpływu na uwalnianie się TFN-alpha (tumor necrosis factor alpha) oraz PGDF (platelet derived growth factor), które w takich wypadkach są za powstawanie tkanki nekrotycznej odpowiedzialne, w związku z czym nadal przyczyna powstawania takich zmian po stosowaniu octeniseptu jest niezrozumiała. Tego typu reakcje są częstsze u dzieci dlatego nie zaleca się stosowania u nich octeniseptu. Wiele maluchów reaguje na niego również silnie alergicznie. Co do dorosłych to przy stosowaniu dłuższym niż zalecana przez producenta (max 1 tydzień) proces gojenia ulega zatrzymaniu a nawet się pogorsza... niestety ten tzw. box warning do którego zobligowany jest producent nie jest wyczerpujący. Trzeba pamiętać ze octenisept przejął ogrom rynku dezynfekcji ran i do jednorazowej dezynfekcji ran, zadrapań powierzchniowych, nadaje się świetnie ze względu na duże spektrum bakterio-, wiruso- i grzybobójcze oraz brak efektu pieczenia, jednak do przemywania przekłuć (a już na pewno tego długotrwałego) w piercingu nie jest wskazany!
~ opracowała Laydy Pi (Peggu Su)
* do powyższych należą m.in.:
Ustaliliśmy wspólnie wiek od jakiego wykonujemy poszczególne przekłucia. Jest to podyktowane przede wszystkim troską o bezpieczeństwo naszych klientów. Osoby niepełnoletnie przekłuwamy wyłącznie w obecności i za zgodą rodzica. Zgoda musi być pisemna wypisana na miejscu, w studio tuż przed przekłuciem.
Płatki uszu - od 8 roku życia
Chrząstki w uszach (helix, flat, conch, tragus itp.) - od 14 roku życia
Skomplikowane i trudniejsze do wygojenia przekłucia w uszach (industrial, orbital) - od 16 roku życia
Przekłucia na twarzy (wargi, język, nos, brew itp.) - od 16 roku życia
Pępek - od 16 roku życia
Przekłucia powierzchniowe (dermale, surface) - od 18 roku życia
Przekłucia intymne (w tym sutki) - od 18 roku życia
W trosce o Wasze bezpieczeństwo wprowadzamy dodatkowe zasady higieny i przebywania w salonach piercingu w związku z obecnie panującymi warunkami. Zgodnie z najnowszymi wytycznymi przygotowanymi przez Ministerstwo Rozwoju w konsultacji z Głównym Inspektoratem Sanitarnym oraz stowarzyszeniem Professional Piercers Poland przedstawiamy Wam najważniejsze zasady, do których będziemy musieli się stosować od 6 czerwca.
Jak dobrze wiecie salony piercingu funkcjonują w oparciu o najwyższe standardy higieny. Obecnie w trakcie zagrożenia epidemicznego wprowadzamy dodatkowo kilka prostych zasad, które pozwolą nam na bezpieczne i sprawne przeprowadzanie zabiegów w obowiązującym nas reżimie sanitarnym.
Do zobaczenia w salonach piercingu! :)